Jeszcze ja,miłośnik vintage i dyski twarde

Nie to pokolenie już...ale duzo młodych na forum to napewno pomysł sie spodoba.

W USA to normalne, wyprzedają nawet razem z odtwarzaczem CD demagnetyzery płyt Furutecha i przechodzą na twardziele - wcale nie żartuję

a vinyl i tak pozostanie,
i choćby spece (od marketingu , kosztów prod. , globalizmów i różnych innych "izmów") wymyślili jeszcze nie wiem jakie "cuda - wianki" w technice-wygodzie-szybkości itp,
to jak dla mnie - NIC nie zastąpi (na przykład ...pryzmatu ) obracającego się godnie, z prędkością 33 i 1/3 rpm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tadeo napisał: O tym ,że snoby /goniący za modą/ przejdą zdodnie z nowymi trendami na servery w myśl zasady forma ważniejsza niż treść.

Forma nie ma zadnego znaczenia dla kogos, kto zwraca uwage jedynie na muzyke, a taki serwer zapewne bedzie gral nie gorzej (o ile juz czesciowo tak nie jest)niz odtwarzacz cd, bo to tez jest przeciez odtwarzacz, co wiecej, wygodniejszy, a komfort przy odsluchu sie liczy bardzo, zwlaszcza jak sie chce dotrzec do sedna muzyki, a nie regalu z plytami

ps. ja mysle, ze snoby pozostana przy odtwarzaczach i gramofonach..

Najwzaniejsze aby plyta cd byla zawsze w sprzedazy. Jestem mlody ale w ogole mnie nie intersują nowinki. Dopoki mam wybor zawsze kupie plyte, chocby dlatego, ze lubie swoja szafke z plytami i lubie po nie siegac i te plyty są czescią mojej osoby, mojej kolekcji i chcialbym je zbierac do poznej starosci. Ta cala pogon za nowosciami jest dla mnie meczaca. Ja dziekuje wszystkie nowosci owszem ale z cd rownolegle.

Serwery muzyczne są teoretycznie najwygodniejsze, ale niestety im więcej zaawansowanej technologii, tym więcej problemów do rozwiązania, zarówno od strony technicznej, jak i pod względem jakości dźwięku.
Niedawno przyjrzałem się bliżej dekoderowi n-ki z wbudowanym dyskiem, bardzo silne drgania z dysku przenoszą się na całe urządzenie. Czy to nie wpływa na elektronikę (chociażby na rezonatory)? Albo elektronika sterująca - trzeba się napocić żeby zabezpieczyć układy audio, zasilanie itd. przed zakłóceniami w obwodów cyfrowych. Już nie mówiąc o tym, że taki dysk może być słyszalny, wysokie obroty robią swoje.

jarm napisał: Audiofilizm z twardych dysków,dobre.

Kiedyś nie do pomyślenia było przemieszczanie się na odległość, bez wygodnej bryczki i gniadej chabety
Na pewno byli kolekcjonerzy bryczek, sam 20 lat temu kolekcjonowałem kasety magnetofonowe. Jakieś pół roku temu wyrzuciłem ostatnie pudło z kasetami, to był już sam top mojej kolekcji, miał ze mną mieszkać na zawsze

pastwa napisał: ps. ja mysle, ze snoby pozostana przy odtwarzaczach i gramofonach..

hłe, hłe, hłe !!!

jestem snobem!
jestem snobem!
jestem snobem!

yes! yes! yes!

ale nie przesadzajmy ze to taka rewolucja.

urzadzenie Naima czy CA to nadal odtwazracze cd, z taka sama lub podobna elektronika. maja tylko zwiekszona funkcjonalnosc poprzez dolozenie twardego dysku. jesli ktos bedzie chcial odtwarzac plyty cd na hdx-ie czy innym serwerze, to bedzie mogl i jesli serwer bedzie dobrze zrobiony, to jakosc nie bedzie duzo nizsza niz na cd.

a zaleta takiego urzadzenia jest to, ze ma sie szybki dostep do calej plytoteki bez wyciagania i szukania plyt. powiem szczerze, ze gardze plikami mp3 - a dokladnie procederem okradania artystow poprzez sciaganie plikow z internetu i w bardzo ograniczonym stopniu uzywalbym takiego urzazenia do odtwarzania plikow mp3. Nadal kupowalbym plyty cd, zgrywal na twardy dysk, a potem odstawial do archiwum - do pudla/szuflady, gdziekolwiek, oszczedzajac miejsce w pokoju. ewentualnie kupowal oryginal, zgrywal i odstepowal go komus innemu, np sprzedajac. w ten sposob finansowalbym kolejne zakupy oryginalow zamiast krasc poprzez internet.

do tego dochodzi sprawa jakosci brzmienia. moze byc tak, ze plyta ktora jest porysowana zagra gorzej od materialu muzycznego z twardego dysku bo odchodzi problem korekcji bledow.

raczer, problemy o ktorych piszesz z pewnoscia byly powodem, dla ktorego Naim nie zdecydowal sie na zainstalowanie wiekszego twardego dysku. Niedawno czytalem wywiad z czlowiekiem z firmy, ktory o tym mowil.

Co niektórzy pieprza tu farmazony. Jaki koniec cd? Gdzie i kiedy? Płyty cd bad w sprzedazy jeszcze przez wiele lat . Jestem o tym przekonany. Juz pare razy wróżono o rychłym koncu cd np gdy weszło SACD czy DVD Audio . Oba formaty sa na marginesie i nic nie wskazuje na to by im sie odmieniło. Cd to mimo wszystko bardzo dobry nosnik i jezeli tylko muzyka na nim zostanie zarejestrowana w sposób nie ograniczajacy jego jakosci , format teń z powodzenie moze rywalizowac ze wspomnianymi wyzej niszowymi wynalazkami. Jakos jak na razie nikt jeszce nie wymyslił urzadzonka z twardym dyskiem które mogłoby gromadzic nasze kolekcje płytowe i zarazem oferowac jakosc dzwieku na poziomie odtwarzaczy cd za np 10 tys zł.
Mysle ze w cd dzremia jeszcze spore mozliwosci tak co do jakosci jak i atrakcyjnosci tego nosnika na rynku. Chciałbym zauwazyc ze wystarczy obnizyc cene płyt o około 50% co jest najnormalniej w swiecie mozliwe zwazywszy na realne koszta produkcji wraz ze wszystkim tantiemami autorskimi a cena jaka proponuje sie nam dzisaj w sklepach. Jesli tak sie stanie to gwarantuje Wam ze przynajmniej połowa z tych którzy dzis kreca nosem na cd z róznych wzgledów , pozostanie przy tym nosniku przez nastepnych lat 10 albo i wiecej. Gadanie o braku rozsadku przy zakupie w dniu dzisiejszym odtwarzacza cd za spora kwote , o jakims ryzyku to bzdura. Chocby tylko dlatego ze ktos kto posiada spora kolekcje cd bedzie z niej korzystał jeszcze przez wiele lat. nIE WIDZE SENSU WYWALENIA CAŁEJ KOLEKCJI CD TYLKO DLATEGO ZE POJAWIŁO SIE JAKIES URZADZENIE ALTERNATYWNE.

A regały z książkami macie jeszcze w domu ,czy już wszystko na twardym dysku :

tadeo i znowu uwaga nie wnoszaca nic do tematu. nie wiem chcesz pokazac jaki jestes blyskotliwy?

zakup serwera nie wiaze sie z pozbywaniem sie plyt cd. wrecz przeciwnie, ja kupujac takie urzadzenie nadal bym kupowal plyty cd.

dyzma, biorac pod uwage fakt, ze kupujesz cd, nic innego nie mogles napisac.

ale zaskakuje mnie taka wypowiedz:

"Jakos jak na razie nikt jeszce nie wymyslił urzadzonka z twardym dyskiem które mogłoby gromadzic nasze kolekcje płytowe i zarazem oferowac jakosc dzwieku na poziomie odtwarzaczy cd za np 10 tys zł. "

sluchales Naima hdx? ja nie, ale nie odwazylbym sie pisac czegos takiego zanim bym nie ocenil jak hdx ma sie do odtwarzaczy cd.

trzeba takie urzadzenia sprawdzic, skoro Naim wycenil go na 20 k, to znaczy ze albo przesadzil z cena, alebo faktycznie urzadzenie zbliza sie do poziomu dobrego cd.

Moje wnioski opierają sie na dotychczasowe testy podobnych urzadzen jakie znalazły sie w czasopismach. Tyle wszystkiego. Tam napisano czarno na białym ze urzadzonka ciekawa , owszem ale jakosc dzwieku nie dorównuje urzadzeniom cd z tej samej pułki cenowej. Skoro Naim kosztuje 20 patoli to tez nalezy go porównac z urzadzeniami odtwrzajacymi cd za takie same pieniadze. Nie sadzisz?

ilu już było takich którzy przepowiadali śmierć CD? Czas pokaże, a jeśli chodzi o mnie to wole mieć kolekcje płyt CD na półce niż kolekcje plików na twardym dysku.