Partisan Records 2017
Muzyka:
Realizacja:
Trudno ostatnio o muzyczną niespodziankę, ale w końcu się trafiła. Jest nią, pochodzący z teksańskiego miasta El Paso, zespół Cigarettes After Sex, a dokładnie lider tej kapeli i wokalista – Greg Gonzalez. Gonzaleza wyróżnia głos. Kiedy po raz pierwszy słuchałem debiutanckiej płyty zespołu, byłem przekonany, że śpiewa kobieta. Dopiero kiedy zapoznałem się z informacjami na temat grupy, dowiedziałem się, jak jest naprawdę. Gonzales nie tylko dysponuje żeńskim głosem, ale też potrafi interpretować swoje piosenki w iście kobiecy sposób. Już choćby z tego względu warto płyty posłuchać. Niektóre nagrania mogą się początkowo wydać odrobinę monotonne, ale z każdym przesłuchaniem zyskują. Mają nieco dekadencki nastrój, współgrający z lekką, melodyjną warstwą muzyczną. Łatwo się do nich przekonać i docenić wartość prezentowanego przez grupę repertuaru. Głos Gonzaleza wydaje się jeszcze bardziej nienaturalny, kiedy oglądamy wokalistę na scenie. Nosi bowiem brodę i wąsy, co w zestawieniu z niecodzienną barwą wokalu robi piorunujące wrażenie. Nie wiem, czy zespół zawita do Polski, ale fragmenty jego koncertów można obejrzeć w internecie. Dzięki portalom muzycznym formacja zdobyła rozgłos na długo przed ukazaniem się debiutanckiego albumu.
Grzegorz Walenda
Źródło: HFiM 05/2017