HFM

artykulylista3

 

Tom Holkenborg aka Junkie XL - Mad Max Fury Road

cd072016 011

Sony Classical 2015

Muzyka: k4
Realizacja: k4

W latach 1979-85 powstała australijska trylogia filmowa o Szalonym Maksie („Mad Max”, „Mad Max 2”, „Mad Max pod Kopułą Gromu”) w reżyserii George’a Milllera. Chociaż od razu planowano dalszy ciąg przygód bohatera, aż dwie dekady trzeba było czekać na czwartą część opowieści – „Mad Max: Na drodze gniewu”. Za reżyserię znów odpowiada George Miller, a jego doświadczenie plus budżet 150 mln dolarów przełożyły się na sześć Oscarów w kategoriach „warsztatowych”, w tym m.in. za dźwięk. Muzyka z tego filmu nie dostała oscarowej nominacji, co nie znaczy, że nie jest warta wydania na płycie i posłuchania. Trzymając się przyjętej na tych łamach zasady, oceniam samoistną wartość ścieżki dźwiękowej przed obejrzeniem filmu. Oprawcą muzycznym pierwszych dwóch części „Mad Maksa” był australijski kompozytor Brian May (nie mylić z członkiem grupy Queen). Następnie pałeczkę przejął Jean-Michel Jarre, a najnowszy film zilustrował Tom Holkenborg – holenderski rockman, multiinstrumentalista, używający pseudonimu Junkie XL. Stworzył on bardzo ciekawą partyturę na wielką orkiestrę symfoniczną, zasiloną przez gitary elektryczne i rockową perkusję. W efekcie powstał swoisty „ciężki ambient” – mocna, mroczna i smutna muzyka. Ale cóż, dopełnia przecież opis ekranowego świata po apokalipsie – zdegradowanego, zezwierzęconego. Kilkuminutowe, dość monotonne odcinki- plamy sonorystyczne przygnębiają, ale na słuchaczy o obniżonym nastroju mogą zadziałać jak cudowna homeopatia.

Hanna Milewska
Źródło: HFiM 07-08/2016

Pobierz ten artykuł jako PDF