HFM

artykulylista3

 

John Tilbury for Tomasz Sikorski

97-98 01 2013 JohnTilburyForTomaszSikorski

John Tilbury (fortepian)
Bołt 2012
Dystrybucja: Dux

Interpretacja: k5
Realizacja: k5

I w oficjalnych publikacjach, i w prywatnych rozmowach nieustannie daje się wyczuć żal z powodu przedwczesnej śmierci Tomasza Sikorskiego (1939-88). Utalentowany kompozytor oraz pianista, uważany za jedynego prawdziwego polskiego sonorystę, za prawdziwie twórczego minimalistę, pozostawił dorobek nieprzerwanie oddziałujący na następne pokolenia muzyków. Płyta, o której tu mowa, jest przykładem niezwykłego hołdu dla pamięci artysty. Kompakt ma też wysmakowaną szatę graficzną.
John Tilbury (ur. 1936), brytyjski pianista specjalizujący się w muzyce współczesnej, na początku lat 60. przebywał w Warszawie na stypendium. W klasie Zbigniewa Drzewieckiego poznał Tomasza Sikorskiego. Osobowość młodego muzyka, jak i późniejsze rzadkie kontakty musiały zrobić na Tilburym na tyle silne wrażenie, że po latach nie tylko postanowił nagrać kilka kompozycji Polaka, lecz również zarejestrować własną improwizację dedykowaną Sikorskiemu.
Tilbury wybrał trzy utwory reprezentatywne dla dzieł na fortepian solo Sikorskiego – „Autograf” (1980), „Rondo” (w oryginale – na klawesyn, 1984) i „Zerstreutes Hinausschauen” („Widok z okna oglądany w roztargnieniu”, 1971/72) i dał interpretacje świeże, pełne energii, ale i intymnej refleksji – przestrzeni między dźwiękami. W ponaddwunastominutowej improwizacji Tilbury stworzył obraz pustego miejsca, konturu, depresji, a na zakończenie tego muzycznego „tombeau” nieoczekiwanie słychać dzwonki.
Mistyczny koniec i początek. Non omnis moriar.

Autor: Hanna Milewska
Źródło: HFiM 01/2013

Pobierz ten artykuł jako PDF