Srebrny jubileusz
- Kategoria: Reportaże
W ostatni weekend października w Warszawie odbyła się dwudziesta piąta edycja Audio Video Show. Srebrny jubileusz rozbudził wśród zwiedzających oczekiwania dotyczące wystawianych urządzeń, jednak tegoroczna impreza różniła się od poprzednich. Zabrakło budzących pożądanie i trwogę flagowców, a zamiast pomnikowych dzieł audiofilizmu demonstrowano więcej normalnego sprzętu. Owszem, prezentowano również high-endowe rodzynki za miliony, dominowały jednak audiofilska klasa średnia i wyższa.
Przez pandemię wyjazdy mocno się przerzedziły, ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje. Niedawno udało nam się odwiedzić firmę FinkTeam, prowadzoną przez znanego w branży hi-fi konstruktora Karl-Heinza Finka. Oto kilka notatek z tej wizyty.
Na pierwszy rzut oka FinkTeam to maleństwo: skromny katalog obejmuje jedynie dwa modele, a historia marki sięga zaledwie 2016 roku. Kiedy jednak przyjrzeć się bliżej osobie założyciela i głównego konstruktora, wyłania się obraz zgoła odmienny. Karl-Heinz Fink jest oficjalnie związany z branżą hi-fi od 1986 roku, kiedy to powołał do życia Fink Audio Consulting.
Diamentowy palimpsest
- Kategoria: Reportaże
W roku 1926 – dokładnie wtedy, kiedy opera „Cardillac” Paula Hindemitha – powstał film Fritza Langa „Metropolis”. Ekspresjonistyczna wizja miasta przyszłości, w którym konflikt między klasą robotników-poddanych a klasą intelektualistów prowadzi do nieuchronnego starcia, była echem nastrojów społecznych w powojennych Niemczech, a po części – w całej Europie; Wielki Kryzys stał u bram.
Obrazki z wystawy, odsłona druga
- Kategoria: Reportaże
Relację z Audio Video Show 2019 podzieliliśmy na dwie części. W wydaniu grudniowym zawarliśmy ogólne wrażenia na gorąco, napisane tuż po zakończeniu imprezy. Teraz przyszła pora na rozwinięcie. Na pierwszy ogień idzie hotel Golden Tulip.
23. edycja Audio Video Show przeszła do historii. Opadł bitewny kurz, a drogocenne urządzenia wróciły do magazynów. Nadeszła pora na podsumowania.
W tym roku relację z wystawy podzielimy na dwie części. W bieżącym numerze zamieszczamy wrażenia ogólne, których nie przekażą nawet najlepsze zdjęcia. Fotorelacja ukaże się za miesiąc.
Jak było? Jak zwykle świetnie. Piszę te słowa bez cienia ironii, bowiem tegoroczna edycja była naprawdę udana. Ci, którzy nie odwiedzili Stadionu, Golden Tulipa czy Sobieskiego, mają czego żałować. A ci, którzy odwiedzili – mają co wspominać.